Dziś piątek 13-go. W ubiegłym roku pisałem o piątku 13, dziś więc o trzynastce – szczęśliwej trzynastce!
Trzynastka – od czasów starożytnych często uchodziła za liczbę wróżącą, przede wszystkim dlatego, że następuje po przynoszącej (rzekomo) szczęście 12. U Babilończyków 13 była liczbą zniszczenia tego, co doskonałe i liczbą świata podziemnego. Żydowska kabała zna 13 złych duchów, natomiast w Biblii, 13 rozdział Apokalipsy dotyczy Antychrysta i Bestii.
Warto wiedzieć, że w określonym kontekście 13 jest symbolem siły i wzniosłości, np. Zeusa opisywano niekiedy jako trzynastego w kręgu 12 głównych bogów. Również w Starym Testamencie spotykamy niejednokrotnie 13 jako liczbę zbawienia. W niektórych kulturach indiańskich 13 jest liczbą świętą. Po zsumowaniu tej liczby wychodzi 4. Cztery boki ma kwadrat a więc jedna z podstawowych figur w geometrii, w potocznym języku „cztery kąty” lub „kwadrat” oznacza mieszkanie.
Trzynastka nie jest zła! Obrosła legendami jak czarny kot, nietoperz, zakonnica, wrzos lub chryzantema w domu albo puste wiadra w pomieszczeniu bez mebli. To taka sama liczba jak każda inna, jak inne niesie swoje wibracje, ale z jej rytmu to Ty tworzysz melodię! Trzynastka nie jest zła, ale czy szczęśliwa? Dla kogoś kto w to wierzy, na pewno tak!