Tarocista.pl zaprasza!

Zwierciadło Duszy

By

gru 7, 2024 Blog , , , , , , , , , Comments are off

Nieustannie wzrasta liczba talii kart Tarota – tych zliczonych powstało jak dotąd blisko 700, każda kolejna pojawiająca się na rynku zdaje się być odzwierciedleniem autorskich doznań, pragnień, ale i ambicji. Mimo pomysłowości twórców i ogromnej ilości rodzajów, talie można podzielić na trzy grupy stylistyczne: „marsylską”, „waiteowską”, „crowleyowską”. Odnoszę się tym samym do trzech kultowych talii Tarota: Marsylskiej, Rider Waite, Thot-Aleistera Crowleya. Analizując dostrzeżemy nie tylko różnice w estetyce i funkcji, ale także różne ścieżki, którymi możemy podążać w naszej duchowej podróży.

Talia marsylska, z jej klasycznymi obrazami, stanowi fundament dla wielu współczesnych interpretacji Tarota. Jej wyjątkowo mało efektowna-surowa, acz bogata symbolika skupia się na sprawach doczesnych, oferując narzędzie do analizy codziennych wyzwań i relacji. Karty te, pełne archetypowych postaci stają się swoistym lustrem, w którym odbijają się nasze życiowe dylematy. Chciałoby się rzec – w prostocie siła.

W porównaniu do marsylskiej, talia Rider Waite wprowadza świeże spojrzenie na archetypy i symbole. Dzięki kolorowej estetyce i nowocześniejszemu podejściu, karty te są łatwiej przyswajalne dla szerszej grupy odbiorców. Rider Waite to talia, która nie tylko stawia pytania, ale także sugeruje odpowiedzi, prowadząc nas w głąb naszej psychiki. W tym sensie, staje się narzędziem do introspekcji, pomagając zrozumieć nasze emocje i wybory. Obie te talie, marsylska i Rider Waite, są jak przewodnik, oferujący praktyczne wskazówki w labiryncie życia.

W całkowitej opozycji do bardziej praktycznych zastosowań pierwszych dwóch talii stoi Thot Aleistera Crowleya, jest bowiem narzędziem, które kieruje nas ku duchowemu poznaniu. Karty te są złożone, pełne ezoterycznej symboliki, która wymaga nie tylko znajomości tradycji mistycznej i kanonu, ale także otwartości na głębsze doświadczenia duchowe. Crowley, jako okultysta i filozof, stworzył talię, która prowokuje do zadawania pytań o sens istnienia, nasze miejsce we wszechświecie oraz relacje z innymi i z samym sobą. Thot nie jest jedynie (lub może wcale nie…) narzędziem do przepowiadania przyszłości – jest misterium samym w sobie – zaproszeniem do odkrywania wewnętrznych prawd, a poza wszystkim, każdy z obrazów na kartach jest dziełem sztuki.

Nie podzielam obiegowych opinii jakoby były lepsze i gorsze talie a wybór, z którą się związać musi być kierowany poradami grupy lub modą. O decyzji wyboru talii powinno decydować swoje-własne odczucie! W świecie tarotowych ludzi, ich odczuć, spojrzeń – perspektyw, możemy dostrzec niekończący się kalejdoskop opinii. To, co dla jednego może być ścieżką z jasnymi drogowskazami, dla innego może być niezrozumiałe, szkaradne czy infantylne, ponieważ ma inną perspektywę spojrzenia. Inaczej wybiera wieczny hobbysta, inaczej powołany praktyk, a jeszcze inaczej teoretyk. Inaczej – bo po swojemu. Osobiste odczucie do określonej talii można porównać do miłości. Coś się czuje lub nie. Są różne miłości. Z pewnością istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, na całe życie – ja taką przeżywam. Jest też taka, którą odnajduje się po długiej wędrówce.

W tych trzech grupach stylistycznych i energetycznych, w swojej różnorodności, talie Tarota stają się zwierciadłem duszy, w którym możemy dostrzec nie tylko czyjeś pragnienia i lęki, ale także głębsze prawdy o nas samych. Co więc… Twoja talia Tarota powie o Twojej Duszy?

W obliczu tak różnorodnych interpretacji i zastosowań Tarota, odczuć w kwestii wyboru talii kluczowym staje się zrozumienie, że nie ma jednej uniwersalnej prawdy o Tarocie. Tysiące ludzi w tarotowym świecie to wielość ich skojarzeń, gustów i… prawd. Czy więc nie jest tak, że nie ma Jednej Prawdy, jest jedynie Wielość Perspektyw?

tarot trefl


Copyright 2005-2025 by Igor Alexander